Myślisz więc pisz.
Forum filozoficzno-literacko-religijno-polityczno-przemyśleniowe =)
Napisz odpowiedź
Forum Myślisz więc pisz. Strona Główna
»
Behind the line
» Napisz odpowiedź
Napisz odpowiedź
Użytkownik:
Temat:
Treść wiadomości:
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje:
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
$1
Kod potwierdzający:
$3
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
I
Wysłany: Pon 21:02, 18 Cze 2007 Temat postu:
Dewcio napisał:
Nie zmienia to faktu, że nie jest to odpowiedż na pytanie.
Skoro tak uważasz... to nie mamy o czym rozmawiać...
Może w niedługim czasie ktoś jeszcze się wypowie i pomoże Ci w tej kwestii...
Dewcio
Wysłany: Pon 3:55, 18 Cze 2007 Temat postu:
Nie zmienia to faktu, że nie jest to odpowiedż na pytanie.
Od razu mogę Ci powiedzieć, ze taki tekst nie gra roli, bo liczy się co tu i teraz i to co będzie.
Ni ważne dlaczego ktoś jest taki jaki jest a to co sobą reprezentuje.
Ok, powiem tak.
Moim zdaniem przy zaangażowaniu ob osób i ich chęci do rozmowy można zdziałaś wszystko.
Moim zdaniem kompromis można osiągnąć w każdej dziedzinie życia.
Tylko teraz pojawia się proste pytanie.
Czy w zwiazku jest miejsce na kompromis?
A moze trzeba szukać tej drugiej osoby tak długo, aż znajdzie się tą idelaną?
Moim zdaniem nie.
Po pierwsze można sie wtedy obudzić w wieku 40 lal jako samotna jednostka, której cieżko będzie znaleźć już tą drugą połówkę.
A poza tym moim zdaniem prawdziwy i udany zwiazek charakteryzuje właśnie umiejeętnosć dojśćia do kompromisu, porozumienia.
By pomimo różnorakich przeszkód nadal być razem i wspierać się nawzajem.
Moim zdaniem jeśli komuś naprawdę zależy na drugiej osobie, to jest skłonna do poświęceń i do pójścia na kompromis.
A tak na marginesie, niedawno słyszałem boski tekst w autobusie.
Rozmawiały ze sobą takie 2 panienki.
Były to takie kobiety, które najlepiej czuję się w podczas zakupów.
Rozwalił mnie jeden tekst: "Faceta trzeba sobie wychować".
Z nudów zacząłęm analizować sobie tą wypowiedź.
Prawda drogie kobiety jest taka, że faceta da się wychować, ponieważ jest on skłonny do poświecen i zmian po to by było wam dobrze. Po to, ponieważ o związek należy dbać o niego i go pielęgnować. A to nie jest rozrywka a cieżka praca.
Kobiety powinny wyciagnąć z tego jeden wniosek.
Facet sam nie utrzyma zwiazku, do tego trzeba dwojga ludzi.
I
Wysłany: Sob 21:28, 16 Cze 2007 Temat postu:
"A może Bóg sobie mnie upatrzył na ateistę?"
- sposób myślenia i postrzegania świata...
Dewcio
Wysłany: Czw 18:39, 14 Cze 2007 Temat postu: Związki
Ostatnio dopadł mnie pewien ważki temaa. Mam do was pytanie.
Jak myślicie, czy związki w których oboje partnerów wyznaje różne wiary, czy taki zwiazek może być szczęśliwy.
Czy to zależy po prsotu od podejścia obojga i poważnej rozmowy na ten temat. Wytłumaczenia sobie wszystkiego czy jednak wiara to zbyt twarda granica i nie ma sesnu nawet próbować ją złamać?
Równierz jestem ciekawy, czy będzie tak samo jeśli w związku bedę 2 różne wiary a jak będzie ateista i osoba wierząca.
Czy może będzie łątwiej w drugiem przypadku ponieważ jedna z osób jak ateista/ateistka ma innej podejście do religie niż osoba wierząca.
A wiec.
Jakie jest wasze zdanie na ten temat?
Forum Myślisz więc pisz. Strona Główna
»
Behind the line
» Napisz odpowiedź
Skocz do:
Wybierz forum
Zapraszamy do...
----------------
Informacje o forum
ANKIETY
Umiłowanie mądrości
Polityka
Poezja i Proza
Film & Muzyka
Zjawiska niewyjaśnione
Humor
Linkownia
Kawiarenka
----------------
Felietony
Behind the line
Archiwa
----------------
Archiwum Rok 2005
Are you a chatterbox?
----------------
skrypty
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group ::
FI Theme
Wszystkie czasy w strefie EST (Australia)
Regulamin