Myślisz więc pisz.

Dziś o świcie został powieszony Saddam Husajn.
Co wy na to?

Jestem za karą śmierci pod warunkiem że niebędzie ona nagrodą.

Zastanawia mnie tylko jeden fakt, zabito jednego Husajna, a w odwecie jego zwolennicy poprzez zorganizowanie ataków bombowych zabili już ~30 osób, a wielu ranili.

Chyba nie ma sensu wchodzić na drogę sprawiedliwości. Jest ślepa.

To ja mam pytanie.
Przez wojnę pana Busha w Iraku zginęło juz tysiace osób.
To czy dla niego równierz nie należy się kara śmierci?

Dewcio napisał:

Dziś o świcie został powieszony Saddam Husajn.
Co wy na to?

Ze względów politycznych uważam, to za poważny błąd. Pomijam tutaj kwestie etyczne związane z karą śmierci w ogóle.

Teraz Saddam stał się dla części muzułmanów męczennikiem. Z podrzędnego dyktatora stał się świętym. Teraz pewnie uważają go za bohatera, którego wykończyli "Krzyżowcy". Nie wiem, jak to jest z jego pochówkiem... Czy został skremowany, czy pochowano go gdzieś w normalnym grobie. Nie śledziłem tego dokładnie. Jeśli go pochowali w miejscu, gdzie można się gromadzić, to pewnie rychło będą tam pielgrzymować muzułmanie.

Gdyby go posadzili "na dożywocie" w jakimś więzieniu w Europie, to ty tam "gnił". Umarłby w więzieniu, jak część nazistów po wojnie. Nie byłoby pewnie dużego zainteresowania tym faktem.

Jestem ciekaw, co on podczas tych wszystkich "rozpraw" mówił? Jak się bronił?

Może musiał zginąć? Bo był niewygodny dla Amerykanów. Przecież, kiedy Saddam walczył z Iranem Amerykanie byli jego sojusznikiem i wspomagali go bronią (Afera "Iran-Contras").

Na pewno też Kurdowie naciskali, żeby go zabić. I szyici. Za dużo facet zrobił sobie wrogów.

Przegrani nigdy nie mają racji.

Moim zdaniem śmierć Saddama tylko pogorszy sytuację w Iraku.

Parę dni temu Brytyjski wywiad przyznł o tym, że wiedział iż Irak nie ma żadnej broni masowego rażenia ora, że nie zagrażał żadnemu państwu w Europie.
Przynał równierz, że z ich wywiadu srodkowiskowego wynika, że "utrata" Saddam jako wodza Iraku zdestabilizuje sytuację w tym kraju i pogrąży go w chaosie.