Myślisz więc pisz.

Po pierwsze zerwanie konkordatu nie rozwiąż wszystkich naszych problemów.
Genialny pomysł obniżenie podatków tylko powiedz skąd na to ma iść kasa?
Korupcja.
W Polsce zawsze była i będzie chodzi o jej ograniczenie bo wytępić si nie da.
Gdybym jeszcze gdzieś znalazł wykas wydatków Polski na kościół to ci je przedstawie i pogadamy czy zerwanie konkordatu nie jest dobrym pomysłem.
Pamiętajmy, że państwo nie ma żadnych zobowiazań wobec przedstawicieli religijnych i po zerwaniu konkordatu każde finansowanie koścoiła byłoby naruszeniem prawa.

(Ja też wszedzie szukałem tych wydatków i nie mogłem ich znaleźc jeśli byś miał z checią przejże Smile

) W razie obniżenia podatków wzrosła by ich ściągalnosc mozliwe że ludzie nie uciekali by do szarej strefy (wystarczy przypomnieć przywilej koszycki który zmniejszył podatki a mimo wszystko nawet wbrew oczekiwaniom Ludwika Węgierskiego przyniósł skarbowi państwa większe zyski niż poprzedni większy ale kto by wracał do średniowiecza:) ) dało by to tez pewien impuls gospodarczy dla naszego kraju, państwa w których podatki są duże a państwo łoży dodatkowe środki na ogromne osłony socjalne choćby tereny NRD czy Francja nie przezywaja coś boomu gospodarczego i tam rośnie zadłuzenie i inflacja. Pytasz z skad brać pieniądze? Jak by to powiedzał pewien premier to bardzo dobre pytanie przedewszystkim z oszczednosci socjalnych, z wereifikacji rent , wreszcie z tzw taniego państwa nie mogłem patrzec jak Edgar Gosiewski próbował tlumaczyć narodowi ze dwa nowe ministerstwa to włąściwie oszczędnosci dla budżetu coś nie wydaje mi się żeby opinia publiczna wierzyłą w jeog słowa, mozna oszczędzać an wielu miejscach chociażby na sejmie ciekawe jaka partja polityczn (prucz UPR ale tą się uważa raczej za ciekawostke) postulowała by oszczędnosci z swoich dochodów poselskich jaka była by za zmniejszeniem liczby posłów (swego czasu pamiętam że platforma mówiła cos o likwidacji senatu i cięciach jednak teraz coś o tym cicho).

Gdzieś leżą na moim pułkach więc jak je znajdę to ci dam.
Bardzo ładne źródła dochodów niesety niemożliwe do wyegzekfowania w naszym społeczeństwie więc czekam na realne żródła w Polsce.
Mógłbym odpiwiedzieć, że w śreniowieczu były inne warunki gospodarcze (co jest prawdą).
Prawdą jest równierz to, że obnizenia podatków w Polsce spowoduje natychmiastowo niejszy przypływ gotówki, co oczywiście później wyjdzie na plus ale na początku bedzie ciężko a niestety nasz kraj nadwiślański nie poradzi sobie z tak drastycznym przedsięwzięciem póki nie będziem mieli zapewnionych dodatkowych żródeł dochdów.

Cytat:

W razie obniżenia podatków wzrosła by ich ściągalnosc

.
Możesz podać konkretniej jak ty to sobie woybrażasz?
Podatki to nie towar w sklepie, że jak obniżysz jego cenę to wiecej osób kupi a tym samym większy zysk.

Zazwyczaj tak jest że przy obniżaniu wzrasta ściągalność z tego co słyszałem było tak chociażby przy zmniejszeniu podatków w krajach nad baltyckich. Dodatkowe źródła dochudu ciekawe z skad te weźmiemy Smile

To jest właśnie pytanie do ciebie.
Podałeś zmniejszenie podatków a kasę na to weźmiemy stąd i stąd.
Twoje źródła nowej kasy są nierealne jeśli chodzi o polskie realia.
Poza tym

Cytat:

przy obniżaniu wzrasta ściągalność

.
Nie we wszystkich krajach i nie z wszystkimi rzeczami.
W Polskce z podatkami tak się zrobić nie da.

Więc rozwiązaniem jest zwiększenie podatków ? I raczej zastuj niż rozwój gospodarczy ? Rozumiem ze musimy szukać oszczędności jednak czemu politycy nie zaczną od siebie ?

NIGDY nie powiedziałem, że rozwiązaniem jest podwiększenie podatków czy zastój gospodarczy.
A ja cały czas czekam na twoje pomysły żródeł dochodów państwa.

źródeł już niestety coraz mniej to co sprywatyzowano zostało sprywatyzowane więc z tego nie dostaniemy a inne dochody z nauki i technologii równiesz nie dorobimy sie niczego wielkiego, inni pieniedzy nam nie dadzą. Więc zostają nam cięcia budżetowe i cięcia wydatków a to napewno przyniesie powszechne zadowolenie całego narodu Smile

Bardzo ciekawe.
Nie wiem czy wiesz ale z dzisiejszą władzą cięcia budżetowe to ograniczenie wydatków na zdrowie, drogi i inne rzeczy które dotyczą podatników.

Głównie słuzbe zdrowia którą niestety (stety) ale czas najwyzszy sprywatyzować i odciążyć budżet jak narazie chyba tylko weterynaria jest całkowicie prywatna i jakoś to idzie Smile

. Trzeba tez zmnijszyć ilosć wypłacanych rent w naszym kraju (nie zapominajmy że ZUS jest bankrutem) , mamy najwiecej rencistów w Europie czyżbyśmy byli krajem inwalidów i niedojd życiowych. No i zabrac się za najbardziej czułą sfere czyli pomoc socjalną, ciekawe czy jednak ktoś ośmieli się to ruszyć no nic pożywiom uwidim
(widze że jak narazie tylko my tu piszemy Smile

)

Taselhof, myślę, że ty... Mimo tej gafy Dewcia, to jednak on coś o ekonomii i gospodarce wie. A z twoich postów wynika, że hm... masz znikomą wiedzę w tym temacie. Jak większość ludzi w tym kraju, dlatego mamy taki rząd, jaki mamy...

Dobra, natomiast zgodzę się z wami co do ograniczeń wydatków budżetowych. Poza tym, jestem zwolennikiem likwidacji ZUS, który nie pomaga, a wręcz przeciwnie. Lepiej by było, gdyby obywatele sami, na własną rękę dbali o swoją przyszłość. Jak im mało emerytura państwowa, to niech się zawczasu postarają o lepsze warunki (inwestowanie np. w obligacje, czy przez fundusze inwestycyjne i umieszczanie zysków w banku na dobry procent - od razu na starość będzie im lepiej). Wiem, że tego nie da się zrobić ad hoc, ale stopniowo ten system wdrażać, bo hm... bishmarkowski jest okropny, tragiczny etc...