Forum Myślisz więc pisz. Strona Główna FAQ Użytkownicy Szukaj Grupy Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zaloguj Rejestracja
Myślisz więc pisz.
Forum filozoficzno-literacko-religijno-polityczno-przemyśleniowe =)
 Na dobry początek [Mistrz i Małgorzata] Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy temat Odpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Bruno
Moderator
Moderator



Dołączył: 18 Lip 2005
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 6:17, 01 Cze 2006 Powrót do góry

taaaak...

Więc ja zadam pytanie:)
Co Bułhakov w MiM ( o ile o tym w książce była mowa bądź można wysnuć odpowiedź ) mówi o człowieku któy grzeszy chcąc czynić dobro? np klasyczna scena z wielu filmów - ktoś zabija morderce ratując kogoś - grzeszy bo zabija, ale ratuje życie innemu człowiekowi badź czasem i całym grupą ludzi?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
I
Administrator
Administrator



Dołączył: 17 Lip 2005
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 6:49, 01 Cze 2006 Powrót do góry

Bardzo proszę Bruno.
A oto i odpowiedź:
Musisz wiedzieć że Woland ze swoją świtą to nikt inny jak diabeł we własnej osobie ze swoimi pobratymcami. W powieści Bułhakowa niszczy on wszystko co było kolebką zła w ówczesnej Rosji. Rozumiesz mniej więcej, zło niszczy zło. Tu trzeba nadmienić że pierwotnie powieść miała nosić tytuł: "O dobrym szatanie i złym świecie/złej Rosji" jakoś tak, czyli widać, że szatan gra jakby dobrą postać, choć tak na prawdę jest zły.
Z samej tej postawy widać jak do sprawy podchodzi Bułhakow. W oczach ludzi zły szatan niszcząc zło staje się tak naprawdę dobrym szatanem, który unicestwiając zło (pamiętajmy, że to zło nie jest złe samo w sobie), właśnie udowadnia, że tego zła nie ma, a takie uczynki nie wydają się być złe, bo z jakiej racji?
W tym momencie pojawia się kilka problemów, a mianowicie jakie są w takim układzie wyznawane wartośći moralne: relatywistyczne czy absolutne, jak należałoby podejść do tego od kwestii wiary w Boga, który przebaczył by śmierć człowieka tylko z pozoru złego (jeśli tylko z pozoru to znaczy, że dobrego) i ogólnie jak do tego zwykły śmiertelnik powinien się ustosunkować bowiem Woland to postać, oczywiście, fikcyjna posiadająca nadludzką moc i siłę, nie mieszcząca się w żadnych kryteriach moralnych czy etycznych, co najwyżej religijnych.
Jest zatem pewien niuans Brunko, ale pamiętaj tylko od nas samych będzie zależeć jak do tego podejdziemy wszystkiego, jeśli będziesz wierzył, że nie ma esenscji zła, to...
jak mówi jednak z teorii, równie solidna jak i błyskotliwa, "Każdemu będzie dane to w co wierzy!".
Wydaje mi się, że to kwetstia naszego podejścia i starania się widzieć te pozytywne aspekty naszego życia, które trzeba pielęngowąć, ale i o które trzeba walczyć właśnie w ich imię.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
korowiow
Członek mafii postowej
Członek mafii postowej



Dołączył: 27 Wrz 2005
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 7:16, 01 Cze 2006 Powrót do góry

I napisał:
W powieści Bułhakowa niszczy on wszystko co było kolebką zła w ówczesnej Rosji. Rozumiesz mniej więcej, zło niszczy zło.


Woland kpi z grzechów mieszkańców Moskwy, nie wypływają one bowiem z wyższości czy też inteligencji ludzi (jak to ma miejsce u niego samego) lecz z ich głupoty, zezwierzęcenia i chciwości. dlatego warto pokazać pędrakom gdzie ich miejsce i jak mali są w obliczu prawdziwego zła dla którego nie ma rzeczy niemożliwych (pamiętny pokaz Wolanda w Variates). ponadto Woland nie może zrozumieć czemu ludzie nie wierzą w Boga (jeśli nie istnieje Bóg to Szatana też nie ma, a takiej tezy Woland nie jest z stanie znieść). walczy więc z ateizmem, jednocześnie demonstrując Bogu fakt, że on jest bliżej ludzi, bardziej ich zna. Woland uznaje Boga za nieobecnego Pana który wysługuje się niewolniczo posłusznymi apostołami (Mateusz Lewita). jest inteligentny, bystry, obyty i szarmancki czy burzy wszystkie schematy którymi kiedykolwiek próbowano opisywać zło.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
I
Administrator
Administrator



Dołączył: 17 Lip 2005
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 19:12, 06 Sie 2006 Powrót do góry

Skoro jesteśmy już przy roli Wolanda, to ostatnimi czasy zupełnie nie wiem dlaczego, nie wiem też po co, ale chyba wiem w jakim celu odkryłem kolejne bardzo sprytnie ukryte przez Bułhakowa znaczenie. Tym razem na ostrzu noża będzie sam Woland, w pełnej okazałości.
Dobra, trochę przesadzam bo skoncentruję się co najwyżej na jego ksywce =) nie mniej uważam, że zabieg jaki dokonał Bułhakow jest rewelacyjnie prosty a za razem niemiłosiernie sprytny.

Otóż, z czym wam się kojarzy imię, nazwa Woland. Może dla uproszczenia napiszę z małej litery woland i powiem że to bardziej chodzi o nazwę niż imię.
Nadal macie problemy?!
To spróbujcie pomyśleć o tym w znaczeniu czegoś niż kogoś, np. przedmiotu, rzeczy. Nie przypomina wam to czegoś?! Została mi jeszcze jedna podpowiedź, która automatycznie da ostateczne rozwiązanie. No nic. To zróbcie teraz następującą wymianę liter. Zastąpcie literę 'D' podobnie brzmiącą literą 'T'. I co wyszło?!
WOLANT! I jak?! Rozumiecie, o co mi chodzi?
Rozumiem wasze zdziwienie, bowiem to nie chodzi o wolnat w sensie = pojazd czterokołowy na resorach, podobny do powozu, bez budy, używany w Polsce w XIX i pierwszej połowie XX w. Tutaj trzeba odwołać się do jego drugiego znaczenia używanego w lotnictwie. Co to oznacza?!
Wolant - w płatowcu: element sterownicy ręcznej mający postać koła lub jego segmentu, osadzonego obrotowo na kolumnie sterowej; koło sterowe.

Czy teraz już wszystko jest jasne?
Według mnie Woland to srpytna gra słów mająca na celu utajnienie tego co faktycznie się za nim kryje. Woland sam w sobie to kierownik, ster i choć wolnat jako taki odnosi się do płatowców, to tutaj Bułhakow za pewne chciał to odnieść do jakże rozbudowanego symbolicznie motywu statku ze sterem i kapitanem płynącym po wzburzonym morzu ku... przeczytajcie MiMa to się dowiecie Wink

Pozdrawiam i chylę czoło przed Michaiłem Bułhakowem.

Byłybym zapomniał co sądzicie o moim spostrzeżeniu? Ma to sens?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
korowiow
Członek mafii postowej
Członek mafii postowej



Dołączył: 27 Wrz 2005
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 21:49, 06 Sie 2006 Powrót do góry

I napisał:
Byłybym zapomniał co sądzicie o moim spostrzeżeniu? Ma to sens?


Myślę że nie ma powiązania Wolanda z wolantem. Woland to germańskie imię szatana, pojawiające się w legendach (także jako Valand, Faland i Wieland).

ps. Wikipedia nie kłamie Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy temat Odpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme
Wszystkie czasy w strefie EST (Australia)
Regulamin